Pielgrzymka klas trzecich do Radecznicy
- 06.07.2015 12:02
Miejscem słynącym z objawień opiekują się ojcowie bernardyni. Sanktuarium i klasztor znajdują się na sporym wzniesieniu. Historię tego miejsca w bardzo ciekawy sposób przybliżył uczniom wikary- O. Zenon Burdak. W 1664 roku, w malowniczej scenerii Roztocza, po raz pierwszy w historii Polski objawił się św. Antoni. Ukazał się on na Łysej Górze, u stóp której leży wieś Radecznica. Świętego ujrzał ubogi mieszkaniec, trudniący się tkactwem Szymon. Antoni wyrażał życzenie, aby na Łysej Górze powstała świątynia i zapewniał, że gromadzący się tutaj jego czciciele otrzymają od Boga liczne łaski. Dzięki pracy bernardynów sława św. Antoniego rosła, a góra objawień stała się miejscem coraz liczniejszych pielgrzymek. W głównym ołtarzu umieszczono obraz przedstawiający św. Antoniego z Dzieciątkiem Jezus i lilią. Obraz ten w niedługim czasie został uznany za łaskami słynący. W XIX w. Radecznica zyskała miano „Częstochowy lubelskiej”. Po powstaniu styczniowym władze zaborcze zamknęły klasztor. Jednak bernardyni wrócili w 1916r. i gościli tysiące pielgrzymów. Ich ożywiona działalność kulturalno-oświatowa została przerwana przez władze komunistyczne. Zakonników aresztowano. By osłabić znaczenie Radecznicy, władze postanowiły umieścić w klasztorze szpital psychiatryczny. Mimo to sanktuarium funkcjonowało. Wierni nie pozwolili przełamać się politycznej presji. Obecnie Zakon odzyskał część własności, z roku na rok przybywa coraz więcej pielgrzymek z prośbami do Św. Antoniego. W ciągu ostatnich lat odnotowano trzy przypadki uzdrowień. Poza Eweliną, której mózg obumierał, wyzdrowiały też dwie dziewczynki, w tym jedna z chorobą nowotworową. Lekarze określają to mianem cudu. Nasi uczniowie pomodlili się w intencji pomyślnych wyników na egzaminie gimnazjalnym oraz uczestniczyli we mszy św. Następnie przeszli do kapliczki na wodzie i odbyli spacer malowniczym, leśnym wąwozem. Opiekun SU: Agnieszka Stepaniuk
- Wróć do listy artykułów
Ostatnie artykuły